TORT WĄTRÓBKOWY |
Jeśli ktoś z Was lubi wątróbkę, mam nadzieje, ze posmakuje ona Wam w tej ukraińskiej odsłonie. Bardzo ja polecam.
Składniki:
- 1/2 kg wątróbki
- 2 średnie cebule
- 3-4 jajka
- 1 szklanka mleka
- 1 szklanka maki
- sol,
- pieprz
- 1 słoik majonezu ok 200 ml
- 3-4 ząbki czosnku
- olej do smażenia
- 1 ugotowane jajko do przybrania
Przygotowanie:
1. Wątróbkę myjemy, osuszamy i wycinamy z niej wszystkie żyłki. Mielimy, rozdrabniamy lub po prostu blendujemy na jednolita masę.
2. Cebule obieramy z łupiny, i także rozdrabniamy bardzo drobno, w malakserze lub ścieramy na tarce.
4. Dodajemy cale jajka oraz make. Wszystko dokładnie mieszamy
5. Doprawiamy nasza masę wątróbkową sola i pieprzem. Nasza masa ma mieć konsystencje ciasta na naleśniki.
6. Na patelnie wlewamy troszkę oleju i rozprowadzamy go po całej patelni.
7. Na rozgrzany tłuszcz wlewamy nasze wątróbkowe ciasto łyżką np. do sosów, tak by pokryło cale dno patelni i smażymy takie wątróbkowe nalesniki po jednej i drugiej stronie.
8. Ząbki czosnku obieramy z łupiny, przepuszczamy przez wyciskarkę do czosnku i dokładnie rozcieramy. Łączymy z majonezem.
9. Nasze wątróbkowe naleśniki przekładamy czosnkowym majonezem.
10. Dekorujemy
2. Cebule obieramy z łupiny, i także rozdrabniamy bardzo drobno, w malakserze lub ścieramy na tarce.
3. Wątróbkę łączymy z cebula. Dodajemy mleko.
4. Dodajemy cale jajka oraz make. Wszystko dokładnie mieszamy
5. Doprawiamy nasza masę wątróbkową sola i pieprzem. Nasza masa ma mieć konsystencje ciasta na naleśniki.
6. Na patelnie wlewamy troszkę oleju i rozprowadzamy go po całej patelni.
7. Na rozgrzany tłuszcz wlewamy nasze wątróbkowe ciasto łyżką np. do sosów, tak by pokryło cale dno patelni i smażymy takie wątróbkowe nalesniki po jednej i drugiej stronie.
8. Ząbki czosnku obieramy z łupiny, przepuszczamy przez wyciskarkę do czosnku i dokładnie rozcieramy. Łączymy z majonezem.
9. Nasze wątróbkowe naleśniki przekładamy czosnkowym majonezem.
10. Dekorujemy
Podajemy na zimno.
SMACZNEGO!
Wiem, że dużo ludzi nie cierpi wątróbki, ale ja akurat ją uwielbiam, więc taki tort to mogłabym mieć nawet na urodziny :)
OdpowiedzUsuńjest naprawde bardzo smaczny i zarazem watrobkowo nie watrobkowy. Bardzo go polecam!
UsuńSerdecznie pozdrawiam
Smaczny oraz fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie ze smakowal i sie spodobal :)
UsuńSerdecznie pozdrawiam
Szukałam jakiegos ciekawego sposobu na wątróbkę i znalazłam! Coś niesamowitego mega pyszny torcik wyszedł i na pewno zagości u mnie na stole nie raz
OdpowiedzUsuńFajny ten torcik. Serio, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńPycha :) robiłam i bardzo mi smakował
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis i bardzo fajny blog :-)
OdpowiedzUsuńNaprawdę pyszny. Jadłam u znajomej Ukrainki. Dzisiaj sama go zrobiłam
OdpowiedzUsuńjejj, jak jak kocham wątróbkę!
OdpowiedzUsuń